Remont części szpitala przeznaczonej na gliwicką kardiologię został sfinansowany z miejskiej kasy. Placówka została wyposażona w najnowszy sprzęt. Szpital zatrudnia też najlepszych specjalistów.
Mimo wcześniejszych zapewnień, Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach do tej pory nie dostał kontraktu na działalność Pracowni Kardiologii Inwazyjnej. Z powodu braku pełnego finansowania dla oddziału dług całej placówki zaczął narastać. W końcu zaległości wobec NZF-u przekroczyły 9 mln złotych.
Władze placówki i miasto cały czas walczą o kontrakt dla pracowni. Mimo nowoczesnego wyposażenia, najlepszych specjalistów i setek uratowanych pacjentów, NFZ wydał w ostatnim czasie negatywną decyzję w sprawie finansowania procedur w zakresie kardiologii inwazyjnej. W związku z tym gliwicka placówka nie ma pieniędzy m.in. na leczenie zawałów.
Zobacz też: W Częstochowie i Sosnowcu do żłobków pójdą tylko zaszczepione dzieci
Mieszkańcy Gliwic i powiatu gliwickiego w obawie o swoje życie i zdrowie postanowili wyjść na ulicę i wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji Narodowego Funduszu Zdrowia. Protest odbędzie się 2 lutego o godz. 10:00 przed siedzibą gliwickiego oddziału NFZ na miejskim Rynku.
Zobacz TO WIDEO: