Będą zamykać kopalnie? Związkowcy nie dogadali się z PGG
4 maja o godz. 11.00 rozpoczęło się spotkanie przedstawicieli związków zawodowych PGG z przedstawicielami spółki. Tematem rozmów była aktualna sytuacja w górnictwie. Zarząd PGG chce zmniejszyć godziny pracy i obniżyć pensję pracowników kopalń. Spółka chce podjąć takie działania, aby uzyskać pomoc państwa w obliczu epidemii koronawirusa.
Tymczasem związki poprosiły o przygotowanie do 4 maja planu naprawczego spółki. - Jesteśmy gotowi na wszelkie wyrzeczenia, ale pod warunkiem obietnicy zachowania miejsc pracy - mówi w rozmowie z Super Expressem Bogusław Ziętek, szef WZZ Sierpień 80. Dyskusja między zarządem PGG i stroną społeczną zakończyły się fiaskiem.
Ziętek: Jesteśmy gotowi do rozmów
Bogusław Ziętek dodaje, że strona związkowa czeka na przedstawienie planu naprawczego. - Nie mamy żadnego wyznaczonego terminu. Przedstawiciele spółki muszą między sobą omówić całą sytuację. Czekamy zatem na informacje dotyczące funkcjonowania PGG w takim bądź w innym kształcie - mówi szef WZZ Sierpień 80'. Jednocześnie dodaje, że liczy na pomoc rządu. - W drugiej połowie kwietnia miały się odbyć rozmowy z udziałem ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Był ponoć plan naprawy sytuacji w górnictwie. Wszystko pokrzyżowała epidemia - mówi Ziętek.
Podkreśla, że sprawa jest bardzo poważna, bowiem chodzi o funkcjonowanie kopalń. Związkowcy obawiają się, że w niedalekiej przyszłości będą podejmowane kroki w kierunku zamykania kopalń. Tym bardziej, że kryzys jest potężny. Jeżeli PGG nie podejmie żadnych działań, a zapotrzebowanie na węgiel dalej będzie spadać, straty mogą sięgnąć nawet 240 milionów złotych miesięcznie.
Sytuacji nie poprawia fakt, że dwie kopalnie (Murcki Staszic i ROW Ruch Jankowice) wstrzymały wydobycie w związku z odnotowanymi zakażeniami koronawirusem na terenie zakładów. Możliwe, że wkrótce dołączą do nich kolejne.
Prezes Tomasz Rogala powiedział w jednym z ostatnich wywiadów, że w ciągu trzech miesięcy spółka może stracić nawet 700 milionów złotych. Wówczas nawet normalizacja sytuacji gospodarczej nie pomoże PGG. Konieczne będą kolejne działania restrukturyzacyjne.