Nietrzeźwy kursant został zatrzymany kilka minut po godzinie 20 w Będzinie przy ulicy Bory. 27-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej siedział za kierownicą zatrzymanej do kontroli drogowej toyoty yaris. W samochodzie przeznaczonym do nauki jazdy przyszły kierowca szkolił się pod okiem 42-letniego instruktora.
Nauczyciel jazdy nie przewidywał jednak, że jego uczeń może znajdować się pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało w organizmie kursanta prawie 0,3 promila alkoholu. O dalszym losie niedoszłego kierowcy zdecyduje sąd. Nie dość, że 27-latek nie dokończy kursu nauki jazdy, grozi mu zakaz prowadzenia pojazdów, a także areszt lub dotkliwa grzywna.