Noc z niedzieli na poniedziałek zaskoczyła wielu mieszkańców górskich miejscowości. Kiedy wyjrzeli za okno, zobaczyli pierwszy w tym roku śnieg! Mieszkańcy Zakopanego, Białki Tatrzańskiej i Szczyrku musieli rano skrobać szyby. Na szczęście zima zaatakowała 11 listopada, czyli w dniu, w którym wielu Polaków nie musi wstawać rano do pracy.
W wielu miejscach razem z opadami białego puchu przyszedł mróz. Na Kasprowym Wierchu temperatura spadła do -4 stopni Celsjusza. W Tatrach na wysokości powyżej 1400 m n.p.m. śnieg jest nieprzetarty, jest tam bardzo ślisko. W związku ze sporą ilością opadów w wysokich partiach górskich Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe wydało ostrzeżenie I stopnia przed lawinami powyżej 1700 m n.p.m. Śnieg pojawił się również w Beskidach. Zalega m.in na stoku Soszowa w oraz na Szyndzielni.
Według prognoz w najbliższym czasie czeka nas ocieplenie - w niektórych miejscach nawet do kilkunastu stopni Celsjusza. Dlatego też nie można przywiązywać do białego puchu, którego najprawdopodobniej szybko zacznie ubywać. Na zimę z prawdziwego zdarzenia przyjdzie jeszcze poczekać.