Oddział jest sukcesywnie modernizowany. Teraz stoi w nim dwanaście łóżek. – Połowa z nich to sprzęt najnowszej generacji – podkreśla Łukasz Matlakiewicz, zastępca dyrektora ds. administracyjno-technicznych Szpitala. Sześć łóżek używanych jest od 20 lat. To era w sprzęcie medycznym. Będą wymieniane. Nie od razu, bo to spory wydatek. Szpital zamierza w przyszłym roku kupić cztery nowe. Cóż takiego jest w tym sprzęcie, że tyle kosztuje i jest tak nowoczesny?
Łóżko można przechylać na boki, można wykonać na nim pacjentowi zdjęcie RTG, bo jest przezierne. Ma pełną regulację i zamontowaną wagę z funkcją śledzenia zmian masy ciała pacjenta. Jako że na OIOM-ie leżą czasem pacjenci i miesiącami, to materace w takim topowym modelu łóżka są napełniane powietrzem i mają regulację twardości w poszczególnych strefach. Zamontowany jest również system pozwalający odprowadzać nadmiar ciepła i wilgoci spod pacjenta, co skutecznie zmniejsza ryzyko powstawania martwicy skóry. I wszystkie wymienione i niewymienione użyteczności są zdalnie sterowane, przy pomocy pilota.
Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej jest największym i najbardziej nowoczesnym szpitalem w południowym regionie Polski. W swej strukturze ma m.in. 17 oddziałów szpitalnych, 17 stanowisk do dializowania, 19 poradni specjalistycznych. Mogą tu lądować helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Szpital rocznie przyjmuje, na oddziałach i w poradniach, ok. 180 tys. pacjentów.