"Lipnik - przed chwilą jakieś wybuchy, a teraz syrena wyje. Wojna wybuchła czy co?" - pytają mieszkańcy Bielska-Białej w mediach społecznościowych, informując o odgłosach wybuchów na terenie osiedla Lipnik, które były słyszalne w piątek (12 czerwca), po godz. 20:00. Służby zostały postawione na nogi i wiedzą o całej sprawie. Zaniepokojeni mieszkańcy dzwonili nawet na straż pożarną. Tymczasem przyczyna dziwnych, głośnych dźwięków jest dość zaskakująca.
- To jakieś dzieciaki bawią się petardami - powiedział nam dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
Funkcjonariusze uspokajają, że nic poważnego się nie dzieje.