Bielsko-Biała: Czy w bananie z Biedronki zalęgły się groźne pająki? Ugryzienie tego gatunku powoduje bolesną erekcję

Mężczyzna poinformował o swoim znalezisku na portalu społecznościowym - Żona dziś zobaczyła dziwne białe coś. Zerwałem, z środka wyleciało kilka małych pajączków. Google twierdzi wałęsatek brazylijski - jeden z najbardziej jadowitych pająków na świecie. Zdjęcia nie pokażę bo na prędce spuściłem w kiblu... - opisuje zdarzenie mężczyzna. 

- Jesteśmy zaniepokojeni zaistniałą sytuacją. Prosimy, abyś przesłał do nas wiadomość prywatną, a w niej zamieścił następujące informacje. Dokładny adres sklepu oraz adres e-mail lub numer telefonu, abyśmy mogli się z Tobą skontaktować bezpośrednio, by móc ustalić szczegóły tego zdarzenia - napisali w komentarzu przedstawiciele Biedronki.

Zapytaliśmy bezpośrednio przedstawicieli sieci sklepów, czy otrzymali od poszkodowanego zgłoszenie w tej sprawie oraz jakie są standardy postępowania w takim przypadku. - Standardem w naszej sieci jest weryfikacja dostarczanego towaru na poziomie centrów dystrybucyjnych. Kontrole przeprowadzają także dostawcy owoców. W tym konkretnym przypadku nie sposób jednoznacznie odnieść się do sytuacji, nie mając do dyspozycji wspomnianego produktu ani nawet jego zdjęcia – tak jak wskazał autor, zamieścił on zdjęcie poglądowe - odpowiada Biedronka. - Na portalu społecznościowym poprosiliśmy klienta o kontakt w tej sprawie już o godz. 22:59 w komentarzu do jego wpisu, zamieszczonego o godz.21:42. W przypadku zastrzeżeń odnośnie jakości nabytych w naszej sieci produktów, klientom polecamy kontakt z naszym Biurem Obsługi Klienta, czynnym przez cały tydzień - dodają przedstawiciele sieci sklepów.

Czytaj także: Fiskus rozliczy za nas podatek. Platforma "Twój e-PIT" dostępna już od piątku!

Wałęsak brazylijski [SKĄD POCHODZI?, CZY JEST GROŹNY?]

Wałęsak brazylijski to jeden z najgroźniejszych pająków na świecie. Zasięg jego występowania rozciąga się od Kostaryki poprzez wschodnie Andy do północnej Argentyny włączając także Kolumbię, Wenezuelę, Gujany, Ekwador, Peru, Boliwię, Brazylię oraz Paragwaj. To nie pierwszy przypadek, kiedy wraz z transportem bananów trafia do Europy. Takie przypadki odnotowano również w Krakowie czy Lublinie. Jego jad jest niezwykle groźny. Powoduje bardzo bolesną erekcję, a w ostateczności nawet zgon. Dlatego jego ugryzienie jest bardzo niebezpieczne. 

Zobacz również: Rybnik: 10 lat za rozbój z kiełbasą w ręku? Jest akt oskarżenia

Miasta w województwie śląskim wyludniają się w zastraszającym tempie. Jak samorządy łagodzą skutki depopulacji? [ZDJĘCIA]

ZOBACZ WIDEO: