Do zdarzenie doszło 29 stycznia około godziny 17:00. przy ul. Goleszowskiej w Bielsku-Białej. Emerytowany policjant zauważył, że jeden z kierujących zachowuje się bardzo dziwnie. Mężczyzna jechał zygzakiem, wjeżdżał na krawężniki. Były policjant wiedział, że należy interweniować.
Świadek cały czas jechał za nim. Podejrzewając, że mężczyzna może być nietrzeźwy, wykorzystał moment, gdy kierujący fiatem zatrzymał swój samochód. Podbiegł do niego i wyjął kluczyki ze stacyjki uniemożliwiając mu dalszą jazdę, a następnie wezwał na miejsce patrol z drogówki - relacjonują funkcjonariusze z Bielska-Białej.
>>> Katowice: Niegdyś siedziba banków, dziś... zwykły pustostan. Zobacz, co kryje się w Gmachu BGK
Badanie alkomatem wykazało, że zatrzymany 56-latek miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Za jazdę „na podwójnym gazie” grozi mu teraz do 2 lat więzienia i wysoka grzywna.