Policjanci w Pszczynie zostali zaalarmowani przez świadków zdarzenia, że na jednej z ulic doszło do bardzo groźnie wyglądającej sytuacji. Osoby zgłaszające, relacjonowały, że doszło do pobicia mężczyzny - dwóch napastników stało nad leżącą ofiarą, kopiąc i bijąc po głowie.
Gdy policjanci zatrzymali agresorów, okazało się, że byli pijani. Jeden z nich miał prawie promil alkoholu, a drugi blisko dwa. Tłumaczyli, że wracali ze strefy kibica, gdzie wypili po kilka piw, a będąc w okolicy dworca kolejowego, chcieli napić się jeszcze jednego. Mieli jednak za mało gotówki, dlatego też zaczepili przy sklepie monopolowym przechodnia i zażądali od niego kilku groszy.
Przed blokiem znaleziono ciało mężczyzny. Wyskoczył z okna, próbował ratować się przed pożarem
Kiedy ten odmówił, zaatakowali go. Poturbowanemu mężczyźnie pomogli świadkowie. Pokrzywdzony miał bardzo opuchniętą, zakrwawioną i posiniaczoną od uderzeń twarz. Potwierdzili to również lekarze, którzy w szpitalu opatrzyli mu rany. W tym przypadku skończyło się na stłuczeniach twarzoczaszki i ranie powieki.
Ze względu jednak na fakt, że podejrzani zażądali od pokrzywdzonego wydania pieniędzy, w myśl prawa karnego, ten czyn należy rozpatrywać w kategoriach usiłowania rozboju. Mogą oni spodziewać się kary do 12 lat więzienia. Ostatecznie, o ich losie zdecyduje sąd i prokurator.