To oni widzieli Karolinę po raz ostatni. Co ukrywają?
Był wieczór, 3 stycznia, gdy Karolina opuściła mieszkanie w bloku przy ul. Nad Białą w Czechowicach-Dziedzicach. Wyszła do sklepu i tyle ją widziano. W tym samym czasie w mieszkaniu, gdzie Karolina mieszkała razem z dwójką swych dzieci oraz jej bratem trwała impreza. Oprócz Przemysława - brata zaginionej byli tam Patryk B. (28 l.) i Adrian J. - dziś obaj są w celach. Ten pierwszy, jak enigmatycznie informowała Prokuratura Okręgowa w Katowicach, która prowadzi śledztwo, jest aresztowany "w zawiązku ze sprawą". Nie wiadomo jednak, jakie zarzuty zostały mu postawione. Prokuratura tego nie ujawnia. Ten drugi z kolei musi odsiedzieć wcześniejsze grzechy - jak się okazało, był poszukiwany za rozboje i kradzieże.
Czytaj także: Ujawnił tajemnice śledztwa w sprawie Karoliny Wróbel. Kolejna osoba zatrzymana. Co ukrywa brat zaginionej?
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Patryk B. mógł być ostatnią osobą, która widziała Karolinę - podobno wyszedł z imprezy w mieszkaniu Karoliny, tuż po wyjściu kobiety. Mężczyzna został dość szybko zatrzymany przez śledczych - był z prokuratorami nad stawem Błyskowiec w Czechowicach, gdzie pies policyjny stracił trop kobiety. Brał udział w wizji lokalnej. Podobno wcześniej miał przyznać się swemu kompanowi od kieliszka, że udusił Karolinę i wrzucił jej ciało do stawu. Tyle tylko, że zbiornik został przeszukany już kilka razy i na zwłoki kobiety nie natrafiono.
Poszukiwania kobiety wciąż trwają. Już nie tylko Błyskowiec jest sprawdzany, ale również inne akweny, których zresztą tam nie brakuje. W pobliżu płynie też rzeka Biała. Mimo to, wciąż nie ma przełomu w sprawie.
- Kontynuowaliśmy działania poszukiwawcze z wykorzystaniem profesjonalnych dronów oraz quadów. W działaniach na prośbę rodziny brali udział również ratownicy Zintegrowanej Służby Ratowniczej. W akcji uczestniczyli detektywi specjalizujący się w sprawach zaginięć. Niestety, nie natrafiono na nowe ślady mogące pomóc w rozwiązaniu tej sprawy - mówi Dawid Burzacki, koordynator zespołu detektywów i dziennikarzy śledczych pracujących przy sprawie zaginięcia Karoliny Wróbel.
Jak przekonuje Burzacki, cały czas współpracuje z policją i przekazuje śledczym wszystkie najnowsze ustalenia.
Tymczasem pełnomocnik rodziny zaginionej mecenas Rafał Bargiel zapowiada nowe ruchy.
- W ubiegłym tygodniu w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach, odbyłem robocze spotkanie z policjantami, którzy pracują przy sprawie zaginięcia Karoliny Wróbel. W spotkaniu uczestniczył też koordynator zespołu detektywów i dziennikarzy śledczych, którzy z umocowania rodziny nieodpłatnie pracują przy tej sprawie. Uważam, że było to bardzo merytoryczne spotkanie. Wiem, że przy tego typu sprawach, komunikacja Policji i Prokuratury z rodziną osoby zaginionej jest bardzo ważna. To często najbliższa rodzina dysponuje ważnymi informacjami z pierwszej "linii frontu" (od sąsiadów, znajomych). Wierzę, że dzięki wspólnej pracy Policji i osób zaangażowanych w poszukiwania, ta sprawa szybko znajdzie swój finał. W najbliższym czasie, złożę nowe wnioski procesowe. Jednym z nich będzie wniosek o przebadanie wariografem osób, które jako ostatnie miały kontakt z Karoliną w mieszkaniu jej brata - powiedział mecenas Rafał Bargiel.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: