Dramat rozegrał się w nocy z piątku na sobotę. W czasie rodzinnej awantury młoda kobieta śmiertelnie ugodziła nożem ojczyma. Następnie uciekła z domu, a policja zatrzymała ją w Piekarach Śląskich.
Polsat News przedstawił nowe fakty w tej sprawie. Szczególnie wstrząsająca jest opowieść matki 19-latki, która widziała dramat na własnych oczach. - Dostała po prostu furii. Wpadła do kuchni, wytargała szufladę z nożami. Najpierw mnie chciała dźgnąć tym nożem, ale mąż ją złapał i rozcięła mu najpierw rękę - opowiadała wstrząśnięta kobieta na antenie Polsat News.
19-latka i jej ojczym się szarpali, a następnie młoda kobieta zadała śmiertelny cios. Być może młoda kobieta po całym zajściu spanikowała- Córka zbiegła do sąsiadki na dół, waliła tam w drzwi, za chwilę była cisza. Wróciłam na górę, mąż już się trzymał za szyję. Reanimowałam go, ale po prostu się nie udało - dodała żona ofiary.
19-latka w momencie zatrzymania miała promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Policja i prokuratura prowadzą śledztwo w tej sprawie. W poniedziałek ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok 39-letniego mężczyzny.
Polecany artykuł: