Bohaterski policjant z Będzina nie żyje. Robert Marchelak był zakażony koronawirusem!
W poniedziałek, 23 listopada, po ciężkiej chorobie, w następstwie powikłań wywołanych przez COVID-19 zmarł aspirant sztabowy Robert Marchelak. Policjant z Będzina był zakażony koronawirusem i miał poważne objawy. - Policjant od początku swojej kariery trwającej 29 lat związany był z Komendą Powiatową Policji w Będzinie. Początkowo pełnił służbę w Komisariacie Policji w Wojkowicach, by od 1999 roku kontynuować ją w Wydziale Kryminalnym Komendy Powiatowej Policji w Będzinie. Od 20 lat aspirant sztabowy Robert Marchelak pełnił służbę w Zespole Techniki Kryminalistycznej - mówią funkcjonariusze. - Jako technik kryminalistyki Robert dał się poznać jako profesjonalista posiadający bogatą wiedzę i duże doświadczenie zawodowe - dodają.
Policjant z Będzina nie żyje. Robert Marchelak nigdy nie odmawiał pomocy
"Nigdy nie odmawiał pomocy, aktywnie wspierając młodszych kolegów stawiających pierwsze kroki w trudnej i wymagającej służbie techniki kryminalistycznej. Robert na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako ciepły, uśmiechniętego i pogodny kolega", wspominają policjanci z Będzina. Aspirant sztabowy Robert Marchelak miał 53 lata, pozostawił pogrążonych w smutku żonę oraz syna i córkę. Nabożeństwo żałobne odbędzie się w dniu 26 listopada 2020 roku o godzinie 12.00 w Kaplicy pod wezwaniem Św. Tomasza na Cmentarzu Parafii Św. Trójcy na będzińskim wzgórzu zamkowym.
Kierownictwo, policjanci i pracownicy cywilni Komendy Powiatowej Policji w Będzinie łączą się w bólu z bliskimi, składając wyrazy głębokiego współczucia.