Wciąż trwają poszukiwania zabójcy, który w Borowcach dokonał brutalnego mordu na własnej rodzinie - zabił brata Janusza oraz jego żonę Justynę, a także ich 17-letniego syna. Młodszy, 13-letni syn, uszedł z życiem, bo w porę zdążył schować się przed zabójcą. Wiele osób zastanawia się, kiedy odbędzie się pogrzeb ofiar strzelaniny? Z najnowszych ustaleń "Super Expressu" wynika, że może to nie nastąpić jeszcze w tym tygodniu. Wszystko z uwagi na przedłużającą się sekcję zwłok. Ciała ofiar zostały przetransportowane na specjalistyczne badania, które mogą potrwać kilka dni. Niewykluczone, że rodzina nie zdąży z przygotowaniem uroczystości, więc może ona przenieść się na przyszły tydzień. A jakie są dotychczasowe ustalenia śledczych dotyczące zdarzenia? Więcej przeczytacie poniżej.
Nowe ustalenia śledczych. Prokuratura wyda list gończy?
Przypomnijmy, krwawa egzekucja miała miejsce w Borowcach – niewielkiej wsi pod Częstochową, w sobotę (10 lipca) w środku nocy. Przed godz. 1.00 policja otrzymała zgłoszenie o rodzinnej awanturze. Na miejscu mundurowi znaleźli trzy ciała z ranami postrzałowymi. Ofiary zostały zamordowane – potwierdziła w sobotę prokuratura. Rozpoczęła się obława na sprawcę, 52-latka z Częstochowy, brata zamordowanego 44-latka. Zdaniem śledczych to on dokonał tej zbrodni – zamordował najbliższą rodzinę. Tymczasem we wtorek, 13 lipca, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wydała postanowienie o postawieniu zarzutów potrójnego zabójstwa mężczyźnie. Niewykluczone, że wkrótce zostanie za nim wysłany list gończy. Dziś szukają go tłumy policjantów oraz psy tropiące.