Do brutalnego zabójstwa doszło w minioną niedzielę. Jak relacjonuje jastrzębska komenda dyżurny otrzymał zgłoszenie, że 40-latek chce popełnić samobójstwo. Powiedział, że najprawdopodobniej kogoś zabił. Na miejsce natychmiast udali się policjanci. Po odnalezieniu w zaroślach mężczyzna wskazał miejsce morderstwa, natychmiast wezwano służby medyczne. Niestety, 24-letniej kobiety nie udało się uratować.
- Mężczyzna zadał kobiecie wiele ciosów nożem. Ofiarą była córka byłej konkubiny 40-latka - mówi asp. Halina Semik z jastrzębskiej policji.
Do ataku doszło wówczas, gdy 24-latka poszła z psem na spacer. Na miejscu makabrycznej zbrodni przez wiele godzin trwały prace policyjnych techników i śledczych pod nadzorem prokuratora. Podejrzany o zabójstwo mężczyzna przebywa w areszcie, prokuratura prowadzi z nim czynności s prawie zdarzenia. Za popełnioną zbrodnię grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia.