Sąd Apelacyjny w Katowicach zdecydował o zmianie oceny prawnej jednego z działań Sebastiana K. Sąd uznał, że oskarżony brał udział w pobiciu, a nie bójce.
W sądzie nie zabrakło dziś emocji i łez. Sebastian K płacząc przepraszał na sali rozpraw pokrzywdzoną Elwirę Citkę. Jej samej dziś na sali sądowej Sądu Apelacyjnego w Katowicach towarzyszyła mama. Jak mówią z wyroku są zadowolone. O tragedii trudno im zapomnieć.
Proces Sebastiana K. ruszył w lutym tego roku w Sądzie Okręgowym w Katowicach. Mężczyzna rozbitą butelką pociął twarze 18-letniej wówczas Elwiry i jej starszej koleżanki. Mężczyzna został oskarżony o usiłowanie zabójstwa i spowodowanie rozległych ran, które oszpeciły Elwirę. W lipcu Sąd Okręgowy w Katowicach skazał Sebastiana K. na 8 lat więzienia. Prócz tego ma zapłacić okaleczonej dziewczynie 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
Dziś Sąd Apelacyjny w Katowicach rozpoznał apelacje od wyroku i utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji. Wyrok jest prawomocny.