W czwartek wieczorem (27 sierpnia) dyżurny miasta został powiadomiony, że ulicą Konopnicką w Bytomiu ma poruszać się półnagi, agresywny mężczyzna, który zaczepia przechodniów. Na miejsce zostali skierowani mundurowi z komisariatu III. Na ulicy Miętkiewicza w oknie budynku policjanci zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi i wykrzykiwał wulgaryzmy. - Obelgi były skierowane w kierunku jednego z bytomskich klubów piłkarskich oraz interweniujących stróży prawa. Głośne zachowanie agresora spowodowało, że na miejscu pojawiła się grupa kilkudziesięciu osób. Mundurowi wezwali wsparcie, a następnie weszli do mieszkania. Szybko zatrzymali agresywnego i silnie pobudzonego mężczyznę - relacjonują funkcjonariusze z Bytomia.
W trakcie czynności okazało się, że 23-latek odpowiada za napaść na 15-letniego chłopca, do której doszło około godziny 21. na ulicy Musialika. - Tam 15-latek został uderzony ostrym narzędziem w głowę. Został zabrany przez załogę pogotowia ratunkowego i oddany pod opiekę lekarzy. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - mówią bytomscy policjanci.
W sobotę, 29 sierpnia, napastnik usłyszał zarzuty. Prokurator objął go policyjnym dozorem oraz zastosował poręczenie majątkowe. Teraz w więzieniu może spędzić najbliższe 5 lat.