Aktualizacja:
Informację o interwencji, która miała miejsce w jednym z wielorodzinnych domów w Bytomiu potwierdziła PAP rzeczniczka śląskiej policji podinspektor Aleksandra Nowara. "Wiemy o czterech osobach rannych, które trafiły do szpitala. Dwie z nich są w poważniejszym stanie” - powiedziała policjantka. Oficer prasowy bytomskiej policji asp. sztab. Rafał Wojszczyk powiedział PAP, że informację o awanturze domowej w jednym z mieszkań dotarła do komendy przed trzecią w nocy. "Na miejsce oczywiście zostały skierowane wszystkie służby, po przybyciu mundurowi zastali tam cztery osoby, które miały obrażania ciała, wszystkie zostały hospitalizowane" - powiedział. Jak dodał, śledczy prowadzą teraz intensywne czynności, które mają doprowadzić do ustalenia okoliczności tego zdarzenia. Nie chciał wypowiadać się na temat stanu zdrowia poszkodowanych ani ich wieku. Według podawanych przez media nieoficjalnych informacji, wśród rannych są dwie osoby w średnim wieku i dwóch nastolatków.
Policjanci nie odpowiadają też na pytanie, kto jest przypuszczalnym napastnikiem – czy jest to któryś z rannych, czy też inna osoba. "Na obecną chwilę jest zbyt wcześnie, żeby mówić o sprawcy (...) Nie chcielibyśmy spekulować, przyjmujemy różne wersje. Mamy cztery osoby pokrzywdzone, które są hospitalizowane i z tego też tytułu kontakt z nimi jest utrudniony. Policjanci przez cały czas intensywnie pracują, by ustalić okoliczności tego zdarzenia" - powiedział Wojszczyk.
Jedna z rannych osób, kobieta w średnim wieku, trafiła do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 4 w Bytomiu z licznymi ranami kłutymi na całym ciele. Jak przekazali przedstawiciele tej placówki, operacja chirurgiczna trwała kilka godzin. Kobieta przebywa na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Jej stan określany jest jako ciężki.(PAP)
Wcześniej pisaliśmy:
Do ataku nożownika miało dojść w czwartek, 27 maja, około godz. 10:00, w Bytomiu. Na razie niewiele wiadomo. Jak podaje RMF FM, policjanci potwierdzili, że kilka osób zostało rannych po ataku, do którego doszło w jednym z mieszkań w Bytomiu. "Miało tam trwać spotkanie podczas którego cztery osoby zostały zranione nożem. Trafiły do szpitali. Na razie nie wiadomo, czy domniemany sprawca był uczestnikiem tego spotkania, czy też kimś, kto pojawił się na nim niespodziewanie", podaje RMF FM. Wkrótce więcej informacji.