Prezydent Bytomia Mariusz Wołosz był w szoku, gdy dowiedział się, że radni pracujący w Komisji Skarg, Wniosków i Petycji podjęli decyzję o dalszym procedowaniu petycji w sprawie Samorządowej Karty Praw Rodzin. Trafi ona do niego z prośbą o opinię prawną. Prezydent zapowiedział stanowcze kroki!
- Na podstawie stanowiska Komisji Europejskiej, którym dysponuję, będę rekomendował radnym jej odrzucenie - napisał wprost. - Jeśli jej autor (a jest nim Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin) argumentuje przyjęcie uchwały stwierdzeniem, że to „niezbędne działanie w dobie rozpasania ideologii LGBT i neomarksistowskiej ideologii gender” to nie dąży do zgody między ludźmi, a do wprowadzenia podziałów. Uważam, że kierowanie do samorządów w czasie pandemii i na finiszu kompanii wyborczej takiego dokumentu ma na celu odwrócenie uwagi od realnych problemów, z jakimi borykają się samorządy, także Bytom - dodał.
To ostra reakcja na pojawiające się głosy, że Bytom mógłby zostać miastem "wolnym od LGBT". Lokalne środowiska lewicowe - i nie tylko - zapowiedziały protesty, jeśli doszłoby do przyjęcia tego typu petycji.
- Panie prezydencie, dziękuję bardzo za szybką i mądrą reakcję. Dobrze, że prezydent naszego miasta jest prezydentem wszystkich jego mieszkańców. Pomagajmy Bytomiowi, promujmy jego wielokulturową tradycję i historię, a nie zamykajmy się na innych - napisała na Twitterze Paulina Majczak, koordynatorka okręgowa Stowarzyszenia Przedwiośnie w Bytomiu, zwracając się do prezydenta.
Do dyskusji w tej sprawie włączyła się także posłanka Lewicy Wanda Nowicka. - Petycja wpisuje się w nagonkę na osoby LGBT, która jest wszechobecna na poziomie samorządowym i ogólnopolskim - podkreśliła.
Dalej posłanka pisze tak: "Sytuacja jest tak niepokojąca , że zrobię wszystko, aby petycja nie została przyjęta przez Radę Miejską. Nie ma mojej zgody na stygmatyzowanie ludzi, naruszanie praw człowieka i obywatela. Za skrótem LGBT nie stoi, jak próbuje nam się wmówić, żadna ideologia. To żywi ludzie, kobiety, mężczyźni i dzieci, których próbuje się sprowadzić na margines społeczny i wykluczyć ze społeczeństwa".
Do sprawy będziemy jeszcze wracać.
Polecany artykuł: