Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami z Bytomia poinformowało, że w zeszłym tygodniu ktoś wyrzucił na posesję jednej z inspektorek TOZ cztery szczeniaki z parwowirozą, straszliwą chorobą, która dotyka zwierząt. Chore były dwa husky, berneński pies pasterski i chihuahua. Wycieńczone, odwodnione, z objawami neurologicznymi. Pieski natychmiast zostały przetransportowane do lekarza weterynarii, gdzie zostały otoczone opieką. Wykonano testy które potwierdziły parwowirozę.
- Dostały leki przeciwbólowe, kroplówki i podano surowce. Szczeniaki najprawdopodobniej są z jakiejś hodowli, dwa w typie husky, jeden bernenczyk i chihuahua.
Sprawa została zgłoszona na policji - informowało TOZ w Bytomiu.
Lekarze weterynarii robili, co w ich mocy, by uratować zwierzęta. Niestety, już pierwszej nocy zmarły dwa szczeniaki husky.
- O godz 2. w nocy stan szczeniaków zaczął się pogarszać. Z minuty na minutę było coraz gorzej. Pieski zaczęły się dusić, wykrzywiało im główki. Lekarz weterynarii stwierdził zgon. Musieliśmy się poddać. Odeszły za tęczowy most razem. Żegnajcie maleństwa - napisali w mediach społecznościowych pracownicy TOZ w Bytomiu.
Jednocześnie zaapelowali o pomoc w ustaleniu sprawcy porzucenia szczeniaków. „Pomóżcie nam znaleźć zwyrodnialca, dla którego liczy się tylko kasa. Wyrzucił – niczym śmieci – cztery chore szczeniaki” – napisali na Facebooku.
Jeśli ktoś ma informacje na ten temat, proszony jest o kontakt telefoniczny pod nr tel. 607 853 908 lub 505 410 623. TOZ w Bytomiu gwarantuje anonimowość.