Mężczyzna jechał na mecz do Bielska-Białej pomiędzy miejscowym TS Podbeskidziem i GKS Tychy, który odbywał się wczoraj (22 września). Kibice gości zdecydowali się odbyć podróż na to wydarzenie koleją, ich przejazdu pilnowali policjanci. W pewnym momencie jeden z nich postanowił dać upust swoim emocjom i nawoływał do starcia z policjantami. Ci pilnowali jedynie, by nie doszło do eskalacji agresywnego zachowania.
Funkcjonariusze zapamiętali krewkiego kibola i zaraz po zatrzymaniu pociągu w Bielsku-Białej po prostu go zatrzymali. Jego agresywne zachowanie wynikało m.in. z faktu, że był kompletnie pijany - miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Teraz grożą mu poważne konsekwencje karne.
- 38-latek został doprowadzony do policyjnego aresztu. Za nawoływanie do popełnienia przestępstwa i znieważenie funkcjonariuszy Policji grozi mu kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności - informują policjanci dodając, że teraz los krewkiego kibica zależy od prokuratora.
Polecany artykuł: