Policjanci otrzymali zgłoszenie o próbie samobójczej. Na wiadukcie, przy ulicy Staszica w Siemianowicach, stał mężczyzna i krzyczał, że się zabije. Na widok policjantów stał się agresywny i groził, że jeżeli stamtąd nie pojadą, to skoczy z mostu.
Policjanci wycofali się, a na miejscu pojawili się policjanci w tzw. cywilu. Wtopili się w grupkę ludzi, którzy zatrzymali się, aby obserwować całe zajście. W odpowiednim momencie policjanci skoczyli do 34-latka znajdującego się na wiadukcie i dosłownie w ostatniej chwili chwycili go za ubrania i ręce.
Mężczyzna chciał się uwolnić i wyrywał się mundurowym,dopiero, gdy na miejscu pojawiły się dodatkowe patrole, służbom udało się ściągnąć 34-latka z wiaduktu. Jak się okazało, mężczyzna chcący skoczyć z wiaduktu był pijany.