Policjanci ruszyli za chłopcami i szósty zmysł ich nie zawiódł. Funkcjonariusze wylegitymowali uciekinierów i przy okazji sprawdzili, dlaczego chcieli czmychnąć przed policją. Znaleźli przy nich akcesoria do palenia i młynek do tytoniu. Ale największe "skarby" skrywał 14-latek - jak się okazało posiadacz marihuany.
- Cała trójka trafiła do komisariatu, gdzie po wykonanych czynnościach i poczynionych w sprawie ustaleniach, przekazani zostali pod opiekę rodziców. Sprawa młodego mieszkańca Łazisk Górnych wkrótce trafi do sądu rodzinnego w Mikołowie - podaje mikołowska komenda.
Policjanci są zdumieni, że z roku na rok coraz młodsze dzieciaki sięgają po nielegalne substancje. A przecież funkcjonariusze chodzą do szkół, by prowadzić z dziećmi zajęcia profilaktyczne na temat narkotyków.