W piątek, 5 lipca lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach podjęli ważną decyzję dotycząca 2,5-letniego chłopca, który trafił do nich 2 lipca po upadku z trzeciego piętra.
- Stan chłopczyka poprawił się, został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej - poinformował Wojciech Gumułka, rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
Przypominamy, do zdarzenia w Katowicach-Wełnowcu doszło 2 lipca o godzinie 21:30. Trójka dzieci w wieku 4 lata, 2,5 roku oraz 8 miesięcy zostały pod opieką babci. W tym czasie rodzice dzieci robili zakupy. Chłopczyk bawił się przy otwartym oknie na kanapie, w tym czasie kobieta zmieniała pieluszkę najmłodszemu dziecku, nie widziała co się wydarzyło. Usłyszała huk, w tym samym czasie rodzice dziecka wracali z zakupów. Wchodząc po schodach usłyszeli płacz dziecka.
To wtedy okazało się, że chłopiec wypadł przez okno. To ojciec dziecka wezwał pogotowie. 2,5-latek był przytomny i rozmawiał z tatą.
Dziecko trafiło do GCZD w Katowicach w ciężkim stanie. Chłopiec ma złamane rączki i nóżki, miednicę oraz bark. Lekarze zdecydowali o wprowadzeniu dziecka w śpiączkę farmakologiczną.
Polecany artykuł: