Do zdarzenia doszło 5 lat temu. 13-miesięczny Tymek połknął żrące granulki do udrażniania rur. Granulat ługu sodowego wypalił chłopcu górne drogi oddechowe, język, krtań, gardło, tchawicę, a także część przewodu pokarmowego. Chociaż dziecko natychmiast trafiło pod opiekę lekarzy, jego szanse na przeżycie były oceniane na bardzo małe. Do wypadku doszło wskutek otwarcia źle zabezpieczonej butelki z środkiem do udrażniania rur. Po zbadaniu sprawy przez Państwową Inspekcję Handlową okazało się, że wadliwe opakowanie posiadała cała partia produktu, czyli 1000 opakowań.
Polecany artykuł:
Wskutek wypadku chłopiec nie może samodzielnie oddychać, nie mówi i jest żywiony pozajelitowo. Przez kilka lat rodzice Tymka szukali pomocy w kraju i za granicą, jednak poparzenia są tak rozległe, że nikt nie chciał podjąć się operacji. Gdy chłopiec skończył 4 lata, pojawiła się szansa na ratunek dla Tymka. Prof. Adam Maciejewski z Centrum Onkologii w Gliwicach przyjął Tymka do siebie i rozpoczął przygotowania do operacji przeszczepienia zniszczonych narządów. Operacja została przeprowadzona w marcu 2019 roku w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. To był pierwszy na świecie tak skomplikowany przeszczep.
Rozpoczęły się również starania o odszkodowanie dla poparzonego chłopca. Tymek może dostać jedno z najwyższych odszkodowań, jakie można wypłacić w Polsce. W grę wchodzi ponad milion złotych, a także renta, która zapewni mu odpowiednie leczenie i rehabilitację.
Historię chłopca przedstawiono w programie "Uwaga TVN". Tymek jest także podopiecznym Fundacji TVN. Aby pomóc chłopcu, wystarczy wysłać SMS na numer 7126 o treści POMAGAM (1,23 zł z VAT).