Natalia ma 24 lata. Kobieta zmagała się od jakiegoś czasu z depresją. W styczniu ubiegłego roku targnęła się na swoje życie. Jak podaje serwis "Katowice Dziś", Natalia przeżyła rozczarowanie miłosne. To pchnęło ją do dramatycznej decyzji. Wzięła parcianą smycz, zawiesiła pętlę na szyi, a następnie przywiązała sznur do rury w kuchni. Po chwili zawisła, ale smycz po jakimś czasie nie wytrzymała ciężaru ciała i pękła. Natalia spadła na ziemię. Huk usłyszał sąsiad, który chciał sprawdzić, co się stało. Dostał się do mieszkania i tam zobaczył 23-letnią wówczas kobietę. Rozpoczął reanimację, która trwała 40 minut. Lekarze w szpitalu nie dawali kobiecie szans. Mieli zwołać konsylium, by zadecydować, czy dalej utrzymywać Natalię przy życiu. Jej mama, Agnieszka była załamana.
Zobacz również: Zabójstwo dziennikarza TVN. Jest areszt dla Kamila Ż.! Co dalej w sprawie brutalnego morderstwa Pawła?
Ale nagle wydarzył się cud. Natalia zaczęła sama oddychać. - Usłyszeliśmy informacje, z którymi nie chciałby się skonfrontować żaden rodzic. Stan Natalii był krytyczny i podjęto decyzję o odłączeniu Natalii od aparatur podtrzymujących jej życie, a ja tak bardzo błagałam, by tego nie robiono... I wtedy stał się cud! Córka zaczęła samodzielnie oddychać. Wiedziałam, że mnie słyszy, że czuje i że walczy! - tak relacjonuje tamte chwile pani Agnieszka, mama Natalii.
Zobacz koniecznie: Położył się na torach przed nadjeżdżającym pociągiem. Tragedia w Katowicach
24-latka przebywa obecnie w Tarnowskich Górach w rodzinnym domu. Jest dowożona na rehabilitację do Katowic. To jednak potężny koszt, dlatego rodzina Natalii prosi o wsparcie. - Rehabilitacja, ogromna determinacja i wielka miłość, którą ją otaczamy przynosi coraz większe rezultaty. Jedyną przeszkodę na ten moment stanowią ogromne koszty codziennej walki o sprawność. Proszę, bądź z nami! Pomóż nam odzyskać Natalkę - pisze pani Agnieszka.
Każdy może pomóc Natalii w powrocie do zdrowia. Link do zrzutki na sieomaga.pl znajduje się TUTAJ!
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
- Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
- Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
- pokonackryzys.pl
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.