Polecany artykuł:
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło dzisiaj (10 lipca), około 15:00, w pobliżu kościoła na ulicy Powstańców w Chorzowie. Chłopiec na szczęście nie został poważnie ranny, jednak zabrano go do szpitala na badania.
Jak informuje chorzowska policja, nie wiadomo jeszcze kto zawinił - czy to dziecko wbiegło na ulicę czy winą należy jednak obciążyć kierowcę. W sprawie mają pomóc teraz działania policji, polegające m.in. na przesłuchaniu świadków.
Do tej pory zdania są podzielone - opiekun dziecka uważa, że to kierowca jechał za szybko. Ten z kolei tłumaczy, że 3-latek wbiegł na pasy, wprost pod koła jego samochodu.