Chorzów. Zaszczepieni brali udział w eksperymencie medycznym? Trwa wyjaśnianie sprawy
O sprawie poinformowała jedna z pacjentek, która została poddana szczepieniu w przychodni w Chorzowie. Kobieta otrzymała do podpisu oświadczenie, w którym napisano, że pacjent "świadomie bierze udział w eksperymencie leczniczym (medycznym) szczepień populacyjnych na SARS-CoV-19 i nie będzie wnosił o roszczenia z tytułu odszkodowania za skutki uboczne". Sprawa zaintrygowała Rzecznika Praw Pacjenta. Podjął on natychmiastowe czynności wyjaśniające wobec Centrum Medycyny Specjalistycznej On Clinic sp. z o.o. w Chorzowie. W jego opinii przychodnia naruszyła zbiorowe prawo pacjentów do świadczeń zdrowotnych. Placówka została zobligowana do publikacji przeprosin, których treść znajduje się poniżej.
Czytaj również: Pierwszy senior zaszczepiony w Katowicach: " To obywatelski obowiązek!". Mówił o pieszczotach!
Centrum Medycyny Specjalistycznej On Clinic sp. z o.o. przeprasza za stosowanie praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów polegających na informowaniu pacjentów zgłaszających na szczepienie w ramach Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19 o udziale w eksperymencie medycznym. Podanie pacjentowi jakiejkolwiek szczepionki przeciw COVID-19 dopuszczonej w ramach programu NIE JEST EKSPERYMENTEM MEDYCZNYM. Szczepionki przeciwko COVID-19 są opracowywane zgodnie z odpowiednimi wymogami dotyczącymi jakości, bezpieczeństwa i skuteczności. Wydanie pozwolenia na ich stosowanie oznacza, iż jakość, bezpieczeństwo i skuteczność takiego produktu leczniczego została udowodniona na podstawie odpowiednich badań. Jednocześnie zrzeczenie się przez pacjenta wszelkich roszczeń w związku z wystąpieniem ewentualnych skutków ubocznych po szczepieniu nie wywołuje skutków prawnych (nie obowiązuje).
Chorzów. Eksperyment medyczny ze szczepionką na COVID-19? Jest komentarz
Michał Glogas, właściciel spółki Centrum Medycyny Specjalistycznej On Clinic przyznał, że jest zwolennikiem szczepień, a do podsuwania wspomnianych oświadczeń miały go skłonić wizyty "antyszczepionkowców" oraz obawa przed roszczeniami pacjentów, którzy mogliby doznać uszczerbku na zdrowiu w wyniku podania preparatu.
>>> Koronawirus. Polacy KPIĄ z epidemii! Wielu twierdzi, że jej nie ma. Zobacz MEMY [GALERIA]
- Pewna pani przychodziła kilka razy i zostawiała nam do wiadomości pismo, że szczepienia to eksperyment medyczny i że to my będziemy płacić odszkodowania, jeżeli komuś coś się stanie. Zwracałem się do różnych instytucji - np. izby lekarskiej - z prośbą o wykładnię, bez skutku. Na stronach producentów szczepionek znalazłem informację, że szczepionki są eksperymentem medycznym, który zakończy się np. w 2022 czy 2023 r. - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Dodał, że to agentka od ubezpieczeń miała go zachęcić do rozdawania takich formularzy. Obecnie takich dokumentów w placówce nikt już nie podpisuje, a przeprosiny znajdują się na stronie internetowej.