W czwartek, 9 marca, tuż przed północą z dyżurnym Komisariatu Policji II w Chorzowie skontaktowała się mieszkanka miasta i poinformowała, że jej 12-letni syn nie wrócił do domu i nie potrafi się z nim skontaktować. Informacja o zaginięciu małoletniego od razu trafiła do wszystkich patroli w mieście. W trakcie czynności, mundurowi zdobywali kolejne informacje, dzięki czemu zdołali zawęzić obszar poszukiwań. - W trakcie sprawdzania rejonu Parku Amelung policjanci zauważyli dziecko, które odpowiadało rysopisowi zaginionego chłopca, jednakże ten na ich widok zaczął uciekać. W trakcie ucieczki zeskoczył ze skarpy i wpadł do stawu. Na ratunek natychmiast ruszył policjant z chorzowskiej dwójki, który wskoczył za nim i wyciągnął 12-latka z wody - relacjonują funkcjonariusze. Do czasu przybycia pogotowia ratunkowego policjanci zaopiekowali się chłopcem, udzielając mu pierwszej pomocy.
Chorzów: Finał poszukiwań 12-latka. Policjanci zauważyli chłopca! "Wpadł do stawu"
2021-03-10
12:10
Policjanci z Chorzowa otrzymali informację od matki chłopca, że 12-latek nie wrócił do domu i nie ma z nim żadnego kontaktu. Od razu rozpoczęły się poszukiwania, których finał okazał się zaskakujący. Policjanci w parku zauważyli dziecko, które na widok mundurowych zaczęło uciekać. W trakcie pościgu chłopiec wpadł do stawu!
Pirat w tirze na Podlasiu