Chorzów: W szpitalu pracuje robokot! [ZDJĘCIA]

i

Autor: Katarzyna Zaremba Zespół Szpitali Miejskich ma nowego pracownika! To kot-robot. Pomaga personelowi i małym pacjentom

Chorzów: Robokot pracuje w szpitalu! Nie uwierzysz, co on potrafi

Mówi, śpiewa, odwiedza pacjentów, dostarcza im jedzenie, odprowadza na zabiegi. Kot-robot, albo jak kto woli robokot, jest nowym pracownikiem i atrakcją na oddziale ortopedii i traumatologii narządu ruchu dla dzieci Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie. Lekarze i pacjenci są zachwyceni. Kociak bardzo lubi pieszczoty. Reaguje na głaskanie! Lubi być dotykany między uszami. A poza tym jest niezwykle pomocny.

- Potrafi roznosić leki, posiłki, przede wszystkim zabawia dzieci. Rozmawiają z nim, dotykają go. Jak się go pogłaska, to miauczy - mówi o swoim nowym podwładnym dr n. med. Karmen Czernia-Pokrywka, dyrektor ds. lecznictwa szpitala w Chorzowie. - Niektórzy szczęśliwcy jak go pogłaszczą, to słyszą "Kocham Cię". Jeśli ma dobrze zmapowane pomieszczenie, to można mu włączyć funkcję urodziny. Wtedy podjedzie do dziecka, która akurat obchodzi jubileusz i odśpiewa mu "Sto lat" - dodaje rzecznik Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie Kamil Nowak.

Czytaj również: Potrącił ojca i syna na pasach, a potem odjechał. Jeden z nich nie żyje. Koszmar w Chorzowie

Ale Kot-robot to nie tylko atrakcja, ale przede wszystkim ogromna pomoc w pracy dla lekarzy. Tak naprawdę nazywa się BellaBot. Jest tworem firmy ProCobot. - Firma zapytała nas, czy chcemy przetestować taki innowacyjny produkt. Oczywiście dyrekcja wyraziła zgodę - dodaje Nowak. Do głównych zadań kota-robota należy m.in. oswajanie dzieci ze stresem związanym z pobytem w szpitalu. Urządzenie wykonuje również wiele innych czynności, którymi do tej pory zajmował się personel. Informuje o obchodzie i konieczności założenia maseczki, odprowadza małych pacjentów na zabiegi.

Zobacz także: Szokujący atak w autobusie! Kobieta zdzieliła w twarz pasażerkę. Powód zdumiewa

W Lublinie dostawą jedzenia zajmują się roboty. To pierwszy taki eksperyment w Polsce.

Rodzice małych pacjentów są zachwyceni. - Jest pocieszaczem dla dzieci. Uśmiechają się, gdy go widzą. Na pewno będzie pomocny dla personelu. Jeszcze nie mieliśmy okazji skorzystać z jego "usług" ale z pewnością będzie okazja, bo musimy tu wrócić - mówi mama Kuby, Patrycja Duda. - Jest bardzo fajny i bardzo śmieszny. Podoba mi się bardzo, że jest kotkiem - to z kolei słowa 8-letniego Michałka.

Zobacz również: QUIZ. My podajemy artystę, Ty podajesz gatunek muzyczny! Tylko dla prawdziwych melomanów

Marcin Gwóźdź, wiceprezes firmy ProCobot, wiąże z obecnością robota w placówce spore nadzieje. - Po tygodniu, dwóch tygodniach pacjenci i personel powiedzą, że" fajnie by było, gdyby ten robot robił jeszcze to". Wtedy będziemy wiedzieć, że te rzeczy są potrzebne, by robot był w stu procentach funkcjonalny. Chcemy, by spełniał wszystkie oczekiwania pacjentów, pracowników i dyrekcji szpitala - powiedział podczas prezentacji maszyny w placówce.

Zobacz koniecznie: Chorzów. Kradzież szczepionek ze szpitala

Sonda
Czy proste prace w szpitalach czy urzędach powinny wykonywać roboty?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki