Do tragedii doszło podczas prac ziemnych przy kanalizacji. O zdarzeniu błyskawicznie poinformowano odpowiednie służby.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że doszło do wypadku na budowie. Jeden z pracowników został przyciśnięty zwałami ziemi. Na miejscu pracowała straż pożarna. Prowadzono działania ratownicze - przekazał reporterowi Super Expressu st. asp. Sebastian Imiołczyk.
- Mężczyzna został wyciągnięty. Mimo trwającej ponad godzinę resuscytacji, nie udało się przywrócić czynności życiowych - dodał rzecznik chorzowskiej policji.
Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności tragedii. W badaniu przyczyn wypadku ma pomóc sekcja zwłok zmarłego 58-latka.