Sprawa pumy o imieniu Nubia oraz jej opiekuna Kamila S. z województwa śląskiego jest na ustach całej Polski. Obecnie piękny, dziki kot znajduje się w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym, a wokół jego klatki codziennie formuje się długa kolejka gapiów, którzy chcą zobaczyć najsłynniejszą pumę w kraju. Nubia w blasku fleszy i kamer raczej nie czuje się jednak komfortowo, dlatego jej zdjęcie w towarzystwie telefonów komórkowych rozdziera serce na pół.
Przeciwnicy oraz sojusznicy Kamila S. w jego działaniach z pewnością zgodzą się w jednym: w całej tej historii najbardziej żal Nubii. Z jednej strony od sześciu lat była wychowywana w domowym środowisku przez swojego opiekuna, a z drugiej nie jest to środowisko naturalne dla jej gatunku. Czy powinna wrócić do Kamila S.? A może pozostać w śląskim zoo? Sprawa jest trudna.
Obecnie, zgodnie z podjętą decyzją, Nubia ma przebywać w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym w Chorzowie. Później, zgodnie z wyrokiem sądu, miałaby trafić do zoo w Poznaniu, na co jednak nie chce się zgodzić Kamil S., jej dotychczasowych opiekun.
Jaki finał znajdzie ta sprawa? Czas pokaże.