Policjanci z Tarnowskich Gór otrzymali we wtorek 29 września zgłoszenie, że w jednym z marketów doszło do nietypowego oszustwa. Jak podaje miejscowa komenda jedna z klientek sklepu chciała oszukać personel, skanując na kasie samoobsługowej produkty tańsze, a w rzeczywistości pakując do siatki droższy towar.
- Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że 37-latka kładła na wagę owoce, a drukowała kod kreskowy np. z tańszych warzyw lub innych owoców. Tym sposobem tarnogórzanka chciała wyłudzić różnicę w cenie pomiędzy tańszymi a droższym produktami, która wyniosła blisko 12 złotych. Kobieta nie spodziewała się, że oszustwo wyjdzie na jaw i zostanie zauważone przez pracowników sklepu - tłumaczą mundurowi.
Te 12 złotych może nie jest zbyt dużą kwotą, ale konsekwencje będą naprawdę bardzo poważne. Tarnogórzanka trafiła do aresztu. Po przedstawieniu zarzutu oszustwa wróciła do domu. Grozi jej nawet do 8 lat więzienia. Policjanci ostrzegają, że zachowanie polegające na wyłudzeniu różnicy w cenie pomiędzy tańszymi a droższym produktami, traktowane jest przez polskie prawo jako oszustwo. Co ważne, w każdym przypadku jest to przestępstwo!