zatrzymani_kibole_policja

i

Autor: Śląska Policja

Ci KIBOLE nie będą już GRASOWAĆ, bo zamieszkali w ARESZCIE ŚLEDCZYM

2020-03-06 17:00

Pięciu tzw. pseudokibiców obiło w Zabrzu rówieśnika. Najmłodszy z nich, 16-letni małolat, sam się zgłosił na policję. Tych dorosłych zgarnęła policja. Jeszcze jeden jest na wolności, ale nie długo będzie się nią cieszył.

Pobitego znali. Umówili się z nim (25 lutego) na spotkanie. Nie po to, by pogadać o sporcie, ale po to by go ograbić. Całą pięcioosobową bandą napadli na chłopaka i jego dziewczynę. Oni przyjechali samochodem na to feralne spotkanie. Wtedy wyciągnęli ich z auta i zażądali kasy. Ich znajomy nie bardzo chciał spełnić „życzenie” zbójów, więc go bili pięściami po twarzy. Zwyrodnialcami do końca nie byli, bo pannę oszczędzili. Bandziorom wydawało się, że jak „wystąpią” w kominiarkach, to zbiorą kasę oraz inne łupy i pozostaną nierozpoznani. Bardzo się pomylili.

Zabrzańscy kryminalni w tej sprawie sprawdzili wiele wątków i informacji. W końcu ustalili, kim byli zbóje w kominiarkach. Pierwszy zatrzymany został 18-latek, który znał pobitego. Kilka dni później zatrzymano jego dwóch kolesiów; 10- i 20-latka. Gdy wieść o tym rozniosła się po mieście, to zamieszany w rozbój 16-latek sam zgłosił się na policję. Pewnie liczył na okoliczności łagodzące. Nie dopatrzył się ich prokurator i zawnioskował o areszt dla dorosłych. Na trzy miesiące. Zapewne na to samo może liczyć piąty z bandy, którego – jak podkreśla zabrzańska policja – zatrzymanie jest tylko kwestią czasu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają