Ciało 17-latka w centrum Katowic
W sobotę, 24 czerwca w bramie kamienicy przy ul. św. Stanisława w samym centrum Katowic znaleziono ciało 17-letniego chłopaka. - Oględziny ciała przez biegłego nie ujawniły przyczyny jego śmierci. Ciało nie nosiło widocznych obrażeń i ran - przekazał wówczas "Dziennikowi Zachodniemu" podkomisarz Łukasz Kloc, oficer prasowy KMP w Katowicach. Zwłoki zabezpieczono do sekcji. Onet.pl dotarł do matki 17-letniego Dawida. Pani Patrycja powiedziała, że jej syn poszedł spędzać czas ze swoją grupą znajomych, ale potem zmienił towarzystwo. - Dostałam SMS "mamo jest wszystko OK, będę później", a potem kontakt się urwał - wspominała kobieta. Niestety, Dawid nie wrócił do domu.
Śledztwo prokuratury
Sprawę śmierci 17-letniego mieszkańca Chorzowa bada Prokuratura Rejonowa Katowice-Południe. Jest ono prowadzone pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Jak podaje serwis katowice24.info, śledczy mają wyniki kolejnych badań. - We krwi denata znajdowało się 2,3 promila alkoholu etylowego, a w moczu 3,1 promila. Badania dotyczące zawartości innych substancji i trucizn są w trakcie - przekazał lokalnemu serwisowi prokurator Sławomir Barnaś. Oprócz tego śledczy przesłuchują świadków i analizują monitoring.