Ciężarna Gosia zginęła na oczach męża. Ich 3-letnia córka zmarła w szpitalu. Kierowca złożył apelację od wyroku

Ciężarna Gosia zginęła na oczach męża. Ich 3-letnia córka zmarła w szpitalu. Kierowca złożył apelację od wyroku

Do tragicznego wypadku w Gliowicach, w którym zginęły ciężarna Małgorzata i jej 3-letnia córka, miał miejsce 22 października 2020 roku. Sprawcą wypadku był 69-letni Krzysztof S., który z nieustalonej do tej pory przyczyny stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do przydrożnego rowu, następnie otarł się o drzewo, po czym potrącił stojące przy drodze piesze.

Czytaj także: Gilowice: Tak zginęła ciężarna Gosia. Jej 3-letnia córka zmarła w szpitalu [REKONSTRUKCJA ZDARZEŃ]

Krzysztof S. usłyszał wyrok 4 kwietnia bieżącego roku w Żywcu. Został skazany na 2,5 roku więzienia, a także otrzymał sześcioletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i musi zapłacić m.in. po 30 tys. zł nawiązki dwojgu bliskich ofiar.

Jego obrońca złożył apelację od wyroku. Podobnie zrobiła prokuratura.

- Apelacje zostały złożone przez obrońcę i prokuratora - powiedział rzecznik bielskiego sądu sędzia Jarosław Sablik, w rozmowie z polsatnews.pl

Apelacje do sądu okręgowego wpłyną prawdopodobnie pod koniec maja lub na początku czerwca. Teraz trwa ich przyjęcie i tak zwane doręczenie. 

Czytaj koniecznie: Gilowice. Zabił ciężarną Gosię i ciężko ranił jej córeczkę. Pies na drodze? [NOWE FAKTY]