Polecany artykuł:
Wszystko działo się w czwartek późnym popołudniem. Jedna z dziewczyn wręcz otarła się o śmierć. Na szczęście skończyło się bez ofiar.
Dwie nastolatki szły chodnikiem, kiedy jedna, w ramach "głupiego żartu" popchnęła drugą w kierunku jezdni. W tym samym czasie przejeżdżał autobus. Kierowca od razu zatrzymał pojazd. Na miejscu interweniowały dwa patrole policji oraz pogotowie ratunkowe.
Dziewczyna, której wpadł do głowy pomysł wepchnięcia koleżanki pod koła autobusu dostała mandat w wysokości 300. złotych za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.