Czechowice-Dziedzice. Podczas kłótni rąbnął sąsiada w głowę siekierą
Do zdarzenia doszło w niedzielę (31 stycznia), późnym wieczorem, w Czechowicach-Dziedzicach. Na korytarzu budynku wielorodzinnego przy jednej z głównych ulic wywiązała się sprzeczka pomiędzy sąsiadami. W pewnym momencie 55-latek chwycił siekierę i uderzył nią swojego 70-letniego sąsiada. Następnie uciekł z miejsca zdarzenia rowerem. Zakrwawionego 70-latka zobaczyła jego znajoma, która wezwała policję i pogotowie ratunkowe. Ranny senior z obrażeniami zagrażającymi jego życiu, został zabrany do szpitala. Na miejsce przestępstwa przybyli policyjni detektywi i technik kryminalistyki, którzy wykonali oględziny miejsca przestępstwa, zabezpieczając ślady i dowody. Oficer dyżurny bielskiej komendy rozesłał rysopis sprawcy do wszystkich jednostek i patroli policyjnych na terenie miasta i powiatu, a także sąsiednich komend policji. Stróże prawa rozpoczęli poszukiwania niebezpiecznego sprawcy - mówią policjanci.
Czechowice-Dziedzice. Mężczyzna ukrywał się w zaroślach
Na jego trop trafili policyjni wywiadowcy z bielskiego Wydziału Prewencji, którzy uzyskali informację, gdzie był widziany mężczyzna podejrzewany o napaść z siekierą. Chwilę późnej, razem z przewodnikami policyjnych psów tropiących komendy w Bielsku-Białej, zatrzymali zaskoczonego 55-latka w zaroślach parku przy jednej z czechowickich parafii. Mężczyzna nie stawiał oporu przy zatrzymaniu. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że był trzeźwy. - Sprawą zajęli się śledczy z Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji w Czechowicach-Dziedzicach. Wyjaśnienie okoliczności zdarzenia, jego przebiegu i motywów działania sprawcy było priorytetem dla czechowickich śledczych. Kryminalni zebrali materiał dowodowy i przekazali pszczyńskiej prokuraturze, która nadzorowała czynności dochodzeniowo-śledcze. Prokurator po analizie zgromadzonego materiału dowodowego zdecydował o postawieniu 55-latkowi zarzutu usiłowania zabójstwa - mówią funkcjonariusze.
Podejrzewany o chęć pozbawienia swojego sąsiada życia 55-latek, po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, został doprowadzony do pszczyńskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Sąd na wniosek śledczych postanowił o jego tymczasowym aresztowaniu. Za zbrodnię usiłowania zabójstwa może spędzić za kratami nawet resztę swojego życia.