Koronawirus w czeskiej kopalni. Zakażeni są górnicy z Polski
Informacje o zakażeniach wśród polskich górników pracujących w czeskiej kopalni podano w piątek rano. Początkowo mówiono o czterech górnikach. Następnie dotarła informacja o kolejnych sześciu zakażonych koronawirusem.
Konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz podała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że jeden z czterech górników, u którego stwierdzono obecność koronawirusa, został objęty czternastodniową kwarantanną w miejscu zakwaterowania w Czechach. Trzech pozostałych znajduje się w Polsce. Jednocześnie podkreśliła, że sanepid w Ostrawie jest cały czas w kontakcie z polskimi służbami.
Jednak według dyrektor krajowej (wojewódzkiej) stacji sanitarno-epidemiologicznej w Ostrawie Pavli Svrczinovej łącznie pozytywne wyniki testów stwierdzono u 150 osób. Z 30 z nich epidemiolodzy wciąż nie mogą nawiązać kontaktu.
- Poszukujemy jeszcze niektórych górników z pozytywnym wynikiem (testów), do których nie mamy telefonów. To po prostu beznadziejne - miała powiedzieć w jednej z rozmów.
Górnicy nie wiedzą, że są zakażeni!
Jak dodała Pavla Svrczinova około 40 procent górników przechodzi wirusa bezobjawowo. Pozostali narzekają m.in. na zmęczenie, ale przypisywali ten fakt charakterowi pracy, jaki wykonują. Niestety, górnicy przenoszą wirusa na inne osoby. Zainfekowany został m.in. syn jednego z górników, w konsekwencji czego na kwarantannę trafiło 13 jego szkolnych kolegów i dwie nauczycielki.
Tymczasem w kopalni trwają badania przesiewowe. Potrwają do poniedziałku. Rzeczniczka Kopalni Ostrawsko-Karwińskich (OKD), do których należy kopalnia Darków, Nadia Chattova powiedziała, że testy prowadzone są tylko wśród pracowników tej jednej kopalni. OKD, jedyny producent węgla kamiennego w Czechach, prowadzi eksploatację łącznie w czterech kopalniach. Podczas sobotnich i niedzielnych zmian prace w Darkowie mają być ograniczone do minimum, a górnicy nie będą w tym czasie wykonywać żadnych prac w innych zakładach. Do pomocy służbom sanitarnym w Ostrawie skierowano mobilne zespoły lekarzy i medyków wojskowych. Pracują przy pobieraniu materiału i transporcie próbek do laboratoriów.
W kopalni Darkov wprowadzono zasady bezpieczeństwa, ale moga być one trudne do utrzymania np. w łaźniach górniczych. W zakładzie tym pracuje 2,4 tys. górników. Ogółem w OKD 8400. (PAP)