Ratownicy zeszli dziś pod ziemię, bo udało się ugasić podziemny pożar i sytuacja została opanowana na tyle, że można było rozpocząć rekonesans w rejonie katastrofy. Właśnie tam natrafiono na trzy ciała.
Teraz ma nastąpić ich identyfikacja. Jak poinformował rzecznik spółki OKD, Ivo Czelechowsky, dalsza eksploracja tego terenu nie jest możliwa ze względu na wysokie temperatury i metan. Rejon zostanie otamowany i będzie monitorowany za pomocą sond. Dopiero, kiedy warunki na to pozwolą, w miejsce wypadku wrócą ratownicy.
Tymczasem w szpitalu w Ostravie nadal przebywają dwaj poszkodowani górnicy. Stan jednego z nich jest krytyczny, jest w śpiączce farmakologicznej, ma poparzoną ponad połowę powierzchni ciała. Stan drugiego górnika poprawia się, jego oparzenia powoli się goją. Poprawia się też jego stan psychiczny. Po świętach będzie mógł rozpocząć rekonwalescencję.