Dramat w Czeladzi. Nie żyje 68-latek
Do tej feralnej bójki doszło w miniony czwartek kilka minut przed godziną 12.00 na ulicy Szpitalnej w Czeladzi. 38-latek był świadkiem, jak starszy od niego o 30 lat mężczyzna uprzykrzał życie napotkanym na ulicy kobietom. - Mężczyzna zwrócił uwagę 68-latkowi, co spotkało się z jego agresywną reakcją. Pomiędzy mężczyznami wywiązała się najpierw ostra wymiana zdań, która zakończyła się ostatecznie szamotaniną - relacjonuje będzińska komenda.
Finał tej bitki okazał się tragiczny. 38-letni mężczyzna zadał cios w twarz 68-latkowi. Ten upadł na maskę samochodu, a następnie stracił przytomność. Na miejsce zdarzenia przyjechały służby. Niestety, nie udało się go uratować. Policjanci zatrzymali na miejscu zdarzenia 38-latka. Mężczyzna odpowie za nieumyślne spowodowanie śmierci. Grozi mu 5 lat więzienia. Dalszy los mężczyzny zależy od prokuratora i sądu.
Polecany artykuł: