Ubiegły weekend na częstochowskich drogach był tragiczny pod względem zdarzeń drogowych ze skutkiem śmiertelnym. W sobotę, 5 września, na drodze gminnej w Podlesiu (powiat częstochowski) zginął 34-letni mężczyzna. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący motorowerem nie zachował szczególnej ostrożności podczas skręcania w lewo i wjechał wprost pod wyprzedzający go samochód ciężarowy. - W wyniku odniesionych obrażeń zginął na miejscu - mówią częstochowscy policjanci. Z kolei w niedzielę, 6 września, w Częstochowie na skrzyżowaniu ulicy Rocha z ulicą Wręczycką kierujący mercedesem najechał na dwa poprzedzającego go jednoślady. - W wyniku zdarzenia kierujący motocyklem 48-letni mieszkaniec województwa łódzkiego zmarł po przewiezieniu do szpitala, a 73-latek kierujący motorowerem pozostał na leczeniu w szpitalu - mówią policjanci.
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tych tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych.
- Wiele instytucji i organizacji, wśród nich także policja, czynią starania, aby na drogach było bezpieczniej. Jednak bezpieczeństwo w dużej mierze zależy od zachowania każdego z uczestników ruchu drogowego. Brak wyobraźni, brawura, lekceważenie przepisów i zasad bezpieczeństwa wśród niektórych kierowców prowadzi do najtragiczniejszych w skutkach wypadków. Zacznijmy więc dbać o bezpieczeństwo na drogach, zaczynając od zmiany swojego zachowania za kierownicą. Apelujemy o rozsądek na drodze - mówią policjanci z Częstochowy.