To trochę jak zabawa w kotka i myszkę; policjanci korzystają z szeregu czynności - także tych operacyjnych, czyli niejawnych - żeby ustalić miejsce przebywania poszukiwanego przez wymiar sprawiedliwości przestępcy. Poszukiwani natomiast, przekonani o swoim sprycie, wybierają rozmaite kryjówki w nadziei, że policjanci ich nie znajdą.
Tym razem, "łowcy głów" z komendy w Częstochowie mieli na celowniku 36-letniego mieszkańca Mykanowa (pow. częstochowski). Był ścigany za kilka przestępstw przeciwko mieniu, których dopuścił się 6 lat temu, ale w lipcu br. wyrok się uprawomocnił, więc sąd wydał za mężczyzną list gończy.
Zobacz też: Rybnik: Skonstruował bombę i podłożył ją pod dom. Eksplozja mogłaby zabić ludzi!
Kryminalni sprawdzali miejsca, w których mógł się ukrywać, a w poniedziałek (27.09.21 r.) udali się do jednego z wytypowanych mieszkań. Otworzył im uradowany, poszukiwany listem gończym, 36-letni mężczyzna. Był szczęśliwy i uśmiechnięty, przyznał, że miał już dość ukrywania się! Ponadto, jak komentują częstochowscy kryminalni, z sentymentem pokazał im prezent, jaki kiedyś dostał – etui na dokumenty z napisem „wanted”... Teraz mężczyzna spędzi w więzieniu 3 lata.
Polecany artykuł: