Policjanci z Częstochowy w środę postanowiła przyjrzeć się pasażerom miejskiej komunikacji. - Dzielnicowi sprawdzali, czy w transporcie publicznym przestrzegane są wprowadzone nakazy i zakazy. W trakcie działań mundurowi rozmawiali z pasażerami o zasadach bezpieczeństwa i przypominali o obowiązujących obostrzeniach - informuje komenda z Częstochowy.
Policjanci zwracali uwagę i wręczali maseczki ochronne "zapominalskim", a najmłodsi otrzymywali opaski odblaskowe. Mundurowi zapowiadają, że to nie ostatnia taka akcja, bowiem jak się okazuje, nie każdy reflektuje obowiązujące zasady. - W trosce o bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców Częstochowy akcja będzie kontynuowana. Policjanci poprzestali tylko na pouczeniach, jednak kolejnym razem spodziewajmy się ostrzejszych kar - dodają mundurowi.
Warto dodać, że za brak maseczki w tramwaju czy autobusie można dostać mandat w wysokości 500 złotych. Jeśli dodatkowo zostanie skierowany wniosek do sanepidu o nałożenie grzywny, wtedy kara może wynieść nawet 30 tys. złotych.