O szokującej zbrodni pisze Życie Częstochowy. W zakładzie tapicerskim przy ulicy Ogrodowej zostały znalezione zwłoki 66-latka. Podejrzanym o zamordowanie mężczyzny jest jego 39-letni syn, który już usłyszał zarzuty. Do makabrycznej zbrodni miało dojść w piątek 29 listopada. Prowadzący zakład 66-latek nie wrócił do domu, co zaniepokoiło jego żonę. Okazało się, że mężczyzna został uduszony. Zbrodni miał dokonać jego syn. 39-latek miał się posłużyć młotkiem, którym zadał ofierze kilka ciosów w głowę.
Prokurator Piotr Wróblewski informuje, że podejrzany nie przyznaje się do winy. Złożył w całej sprawie obszerne wyjaśnienia, ale ze względu na dobro śledztwa nie są one upublicznione. Mężczyzna został aresztowany na okres miesiąca. We wtorek w Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach odbędzie się sekcja zwłok, która wyjaśni, jak zginął 66-latek.
Polecany artykuł: