Przypomnijmy, że w zadłużonej na 180 mln zł hucie trwa akcja protestacyjna. Związkowcy żądają, by mający kontrolę nad zakładem Węglokoks SA zrealizował porozumienia z 2019 r., które miały uchronić „Pokój” przed plajtą. Koncern twierdzi, że działania naprawcze są „stale prowadzone” i nie widzi podstaw dla związkowego protestu. W środę (3 czerwca) protestujący wywiesili na budynku zarządu baner z napisem „Panie premierze, trwa agonia polskiego hutnictwa", a w czwartek wysłali mu zaproszenie do wizyty w „Pokoju” i spotkania z załogą.
„Pamięta Pan i hutę i jej Załogę, bo był Pan tam już, obiecując im ratunek. Zróbmy teraz spotkanie nieustawione PR-owo, bez efekciarskiego przemówienia jak to było kiedyś źle, lecz teraz jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej i po którym wróci Pan spokojny do Warszawy. Zapraszamy na szczerą rozmowę z hutnikami, drżącymi dziś o swoje miejsca pracy i o byt swoich rodzin” - czytamy w liście skierowanym do szefa rządu. Związkowcy bez ukrywania odwołują się do poczucie honoru premiera - „Może taką wizytą dowiedzie Pan, że obchodzi Pana coś więcej niż wybory i gospodarskie wizyty - że obchodzi Pana los zwykłych ludzi. Jest Pan im to winien, bo obiecał im Pan to w kampanii wyborczej. Jest Pan im to winien, bo dzięki tej obietnicy został Pan Posłem Ziemi Śląskiej”. Nie brakuje w liście-zaproszeniu gorzkich słów o tym, że członkowie rządu swoimi wypowiedziami o tym, że to przez rozwój epidemii w kopalniach węgla kamiennego w Polsce nie można mówić o końcu zarazy, stygmatyzują Śląskie i górników.
Przypominają ostrzegawczo: „Po całym świecie rozlewa się ogromna fala niepokojów społecznych. Społeczeństwo kontestuje stary system. System, na czele którego stoją elity odwrócone plecami do społeczeństwa i każące temu społeczeństwo harować za miskę ryżu. Pamięta Pan te słowa i to kto je wypowiedział w swobodnej, lecz szczerej rozmowie? Ludzie protestują także w sprzeciwie wobec niespełnionych obietnic i pisemnych deklaracji. Właśnie takich jakimi mamiono pracowników Huty Pokój. Niech te słowa wybrzmią głośno szczególnie dziś, w kolejną rocznicę 4 czerwca, która tak dużo miała zmienić, lecz która nie zmieniła aż tak wiele, jeżeli spojrzymy na zmagania hutników, górników i przemysłu na Śląsku dziś”. Od początku 2019 r. „Pokój”ma kłopoty z regulowaniem zobowiązań wobec dostawców. W latach 2018-2019 księgowi huty odnotowali 92 mln zł straty netto (roczne przychody w 2019 r. wyniosły ok. 300 mln zł). Porozumienie z 2019 r. zakładało, że Węglokoks przejmie aktywa huty do lutego 2020 r. To nie nastąpiło i dlatego związkowcy protestują. Działająca od 1840 r. Huta „Pokój” daje pracę ok. 800 osobom. W swoim złotych czasach zatrudniała ok. 9 tys. pracowników.
Polecany artykuł: