Do zdarzenia doszło około godziny 7:40 na ulicy Królowej Jadwigi w rejonie skrzyżowania z ulicą Augustynika.
Mężczyzna stał na skrzyżowaniu obok Szkoły Podstawowej nr 7 w Dąbrowie Górniczej na czerwonym świetle. Nagle poczuł się bardzo źle. Inni kierowcy wezwali pogotowie, które natychmiast przyjechało na miejsce zdarzenia. Niestety, mimo reanimacji mężczyzna zmarł - informuje rzecznik KMP w Dąbrowie Górniczej asp. szt. Mariusz Miszczyk. Zdaniem policji mogło dość do większej tragedii, gdyby mężczyzna nie zatrzymał się na światłach. Nieopodal znajduje się bowiem szkoła podstawowa.
>>> Siemianowice Śląskie: Jechał pijany z córką na pogotowie! Grożą mu 2 lata więzienia
Według wstępnych ustaleń mężczyzna jechał do lekarza, bo chorował na serce. Na miejscu występują utrudnienia w ruchu pojazdów.