Pod koniec stycznia w jednym z budynków na ul. Komuny Paryskiej w Dąbrowie Górniczej doszło do brutalnego rozboju. Trzech mężczyzn zaprosiło 35-letniego Ukraińca na wódkę. Nie wiedział, że skończy się to dla niego fatalnie. - W trakcie imprezowania napastnicy, używając przemocy i kopiąc po całym ciele, zabrali pokrzywdzonemu telefon komórkowy oraz gotówkę. Łączną kwotę strat wyceniono na ponad 1500 złotych - podaje dąbrowska policja. Poszukiwania sprawców trwały kilka tygodni. Łapano ich etapami. Pierwszy wpadł 9 lutego. To 26-latek znany już policji z kradzieży i przestępstw narkotykowych. Zatrzymano go w jednym z marketów na terenie miasta. Kolejnym zatrzymanym był jego 28-letni kompan. Wpadł trzy dni później. Ostatni, także 28-letni sprawca rozboju, został zatrzymany 19 lutego.
Czytaj również: Werbowali ludzi do pracy za granicą. Kazali im robić paskudne rzeczy! Szokujący proceder na Śląsku
- Trzej mężczyźni usłyszeli zarzuty związane z rozbojem. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd zastosował wobec nich tymczasowy areszt. Za tego typu przestępstwo grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności - podsumowuje policja.