Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozpoczęła montaż barier przy trasie S1 w Dąbrowie Górniczej. Tuż przed zjazdem na Aleję Piłsudskiego od wielu lat funkcjonuje dojazd do znajdujących się tam firm. Teraz ma on zostać zamknięty.
Polecany artykuł:
- Ten zjazd powstał równolegle z budową tej drogi, dawniej DK 39, przemianowanej na DK 15, w późniejszym okresie na DK 1. Etap przekształcania tych dróg był kilkukrotny i żaden z włodarzy tych dróg nie pochylił si na d problemem, aby doprowadzić ten zjazd do stanu zgodnego z obecnymi warunkami technicznymi. Najprościej jest zamknąć, zamiast doprowadzić do stanu zgodnego z prawem - powiedział nam właściciel terenu przy trasie S1 Gregor Scherpack.
Poderżnął suczce gardło ostrym narzędziem! Trwają poszukiwania sprawcy [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]
Po postawieniu barier problem z dojazdem do pracy może mieć sporo zatrudnionych tam osób.
- Dla mnie i dla innych ludzi oznacza to zamknięcie działalności. Tutaj inaczej dojechać nie można, drogi są pozamykane od drugiej strony. Postawienie barier uniemożliwia nam prowadzenie działalności. Jednym słowem, zabiera nam to chleb - mówi przedsiębiorca Ireneusz Kociuba.
Tego zjazdu tam nigdy nie było, a sposób wykorzystania drogi odbywał się w sposób nielegalny - uważa rzecznik katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Marek Prusak.
Jego zdaniem nie noże być tak, że czyjś interes prywatny ogranicza bezpieczeństwo ruchu drogowego.
- Ta sytuacja jest nienormalna. Przepisy wyraźnie mówią, że tego zjazdu nie powinno tam być. Jesteśmy zdeterminowani, aby tą sprawę doprowadzić do końca - dodaje rzecznik GDDKiA.
Przedsiębiorcy zapowiadają, że będą walczyć. Nie wykluczają blokady drogi.