Chorzów: Dachował samochodem jadąc bez uprawnień. Zaproponował policjantom łapówkę
Jak podaje policja z Chorzowa w sobotę, 20 sierpnia na zjeździe z autostrady A4 w kierunku ulicy Batorego na łuku wypadł z jezdni i dachował samochód marki renault. Pojazdem kierował 61-letni mężczyzna. - W trakcie zdarzenia warunki były utrudnione przez opady deszczu, na szczęście nikt inny nie brał w nim udziału, a kierujący nie odniósł obrażeń - podaje policja.
Czytaj również: Koniec poszukiwań 89-latka z Sosnowca. Mężczyznę odnaleziono w Częstochowie
To jednak nie koniec sprawy. Mieszkający na co dzień w Katowicach 61-latek nie miał uprawnień do kierowania pojazdem, co wyszło na jaw podczas interwencji policji. - W zamian za odstąpienie od czynności służbowych mężczyzna zaproponował policjantom 10 000 złotych łapówki. Jak stwierdził: „tyle powinno wystarczyć, aby nie zgłaszać sprawy dalej, bo zależy mu, żeby dostać się jak najszybciej na uroczystość weselną” - informuje policja.
Hojna łapówka nie przekonała mundurowych. Katowiczanin został zatrzymany, a o jego losie zadecyduje sąd. Za niestosowanie się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei za obietnicę udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu przewidziana jest kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj również: Zabójstwo w Gruszewni. Zginęły dwie kobiety. Nadal nikomu nie postawiono zarzutów