Nowe ustalenia

Rozpędzone auto wbiło się w Darię. Służby robiły, co mogły. Dwie córeczki straciły mamę

31-letnia Daria jechała samochodem ze swoją córeczką, gdy nagle z impetem wbił się nie volkswagen. 22-letni kierowca doprowadził do czołowego zderzenia. Kobieta zginęła na miejscu, a jej czteroletnia córeczka trafiła do szpitala. Jaworzno pogrążyło się w żałobie. Mieszkańcami wstrząsnął wypadek, który wydarzył się 8 marca.

Spis treści

  1. Żyła, gdy służby dotarły na miejsce. Robili, co mogli
  2. Tragiczny wypadek w Jaworznie. Nowe fakty

Żyła, gdy służby dotarły na miejsce. Robili, co mogli

Do tego tragicznego wypadku doszło 8 marca na ulicy Jesiennej w Jaworznie. Wypadek spowodował 22-letni kierujący volkswagenem. Mężczyzna w trakcie manewru wyprzedzania doprowadził do czołowego zderzenia z seatem, którym poruszała się kobieta z 4-letnim dzieckiem. Niestety w wyniku tego zdarzenia kierująca seatem poniosła śmierć na miejscu, natomiast dziecko oraz kierowca volkswagena trafili do szpitala.

22-latek nie został jeszcze przesłuchany, nie pozwala na to jego stan zdrowia. Natomiast życiu dziewczynki nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.

Czytaj także: Tragedia w Jaworznie! Matka nie żyje, 4-letnie dziecko w szpitalu

Tragiczny wypadek w Jaworznie. Nowe fakty

Jak przekazali policjanci, kobieta jechała zgodnie z przepisami, gdy w seata wbiło się rozpędzone auto. Gdy na miejsce dotarli ratownicy, kobieta jeszcze żyła. Niestety, mimo trwającej kilkadziesiąt minut reanimacji, kobieta zmarła.

- Stan dziewczynki jest stabilny, nie zagraża jej życiu. Nadal jest hospitalizowana, pozostawiona do obserwacji - przekazała w rozmowie z "Faktem" mł. asp. Justyna Wiszowaty, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie.

22-latek trafił do szpitala w stanie ciężkim. Policyjne śledztwo zostało wszczęte pod kątem nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi do 8 lat więzienia. Kierowcy pobrano również krew do badań. Jeśli okaże się, że prowadził pod wpływem alkoholu lub środków odurzających, to wówczas kara może wynieść nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Mieszkańcy Jaworzna nie mogą otrząsnąć się po tej tragedii. 31-letnia Daria była była utytułowana trenerką judo i ju-jitsu. Pracowała w lokalnym klubie sportów walki. Kobieta była także przedszkolanką. Klub sportowy, w którym pracowała kobieta, przekazał, że wszystkie treningi 10 marca zostają odwołane. Kobieta osierociła dwie córeczki.

  • Wszystkie okoliczności tragicznego wypadku w Jaworznie wyjaśni śledztwo, które nadzoruje prokuratura
  • Policja apeluje o ostrożność. Apele kieruje do kierowców i pieszych
  • Rodzinie i bliskim zmarłej składamy wyrazy współczucia
  • Do sprawy wrócimy w naszym serwisie
Super Express Google News
Autor:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają